Poruszone fotografie to zmora mało obeznanych fotografików. Starczy lekkie drganie dłoni spowodowane np. wejściem na wieżę widokową czy podejściem pod górkę, by w czasie wykonywania zdjęcia poruszył się też aparat a w rezultacie zarejestrowany obraz trafi do kubła. Wytwórcy sprzętu fotograficznego starają się ograniczyć ten nieprzyjemny efekt, wykorzystując tzw. stabilizatory, które redukują drgania.
W kompaktowych aparatach nie ma opcji manualnego ustawiania ostrości, dlatego musimy zdać się na autofocus. W tanich aparatach samoczynne dostrajanie ostrości musi jednakże chwilę potrwać. Dlatego konieczne będzie wyrobienie w sobie nawyku – najpierw delikatnie naciskamy spust
migawki, dając czas autofocusowi na zrealizowanie swojej pracy.
Ten
serwis internetowy giełda długów online ma wciągające informacje na opisywany wątek, więc, jeśli ta tematyka Cię intryguje, to zobacz to koniecznie.
Kiedy na wyświetlaczu ujrzymy, że ostrość jest już skonfigurowana, powinniśmy spust migawki docisnąć do końca. W bardzo wielu najnowszych modelach kompaktowych aparatów producenci umieszczają wiele ponadprogramowych funkcji ułatwiających fotografowanie. Należy do nich na przykład funkcja wykrywania zmrużonych oczu bądź funkcja monitorowania ruchu.
Przydatna do fotografowania w trakcie sportowych aktywności jest funkcja śledzenia ruchu – ostrość będzie przemieszczać się wespół ze śledzonym obiektem (dla przykładu cyklista czy też narciarz).
Nad kadrem należałoby chwilkę pomyśleć nie jedynie wtedy, kiedy używamy kosztownej
lustrzanki. Zasady komponowania znane są od wieków a przy okazji aparatów kompaktowych dostajemy dodatkową pomoc w postaci linii pomocniczych. Linie pomocnicze nie tylko pozwalają na kadrowanie równolegle do pejzażu (nie ma rezultatu pochylonego morza), ale pozwalają na rozlokowanie kadru podług reguły trójpodziału.